Szybko idzie 🙂 3 dni temu rozpoczęliśmy Ligę Letnią a tu już drugi mecz za nami! Tym razem spotkaliśmy się z Drennanem nad Małym Zalewem Koszyckim. Po ostatnim razie pozostał mały niedosyt. Ryb było jak na lekarstwo, pogoda taka sobie więc dzisiaj mieliśmy nadzieję sobie połowić. I tak się stało! Brania właściwie od początku do końca, bez jakiś dłuższych przerw – no chyba, że na zmianę poplątanego zestawu 🙂 Rybki nie za duże, bo głównie płotki 40-60g ale zabawa przednia, tym bardziej, że zakończona kolejnym punktem na koncie Prestona! 🙂 A zatem Drennan vs Preston 0:2!
Arena dzisiejszego pojedynku...
,,, Mały Zalew Koszycki.
Oj dawno mnie tu nie było!
PS Ciekawostka, mój pierwszy raz z tyczka był właśnie na tym zbiorniku!
Karol Brico Drennan Marche miesza zanętę. A co on tam miesza? ....
AAaaaa tak wiem, znam i polecam! Team Black MatchPro!
No to co? 16ta wybiła - zaczynamy!
Szybkie sprawdzenie czy można na coś liczyć...
... i jest! Pierwsza płoteczka pozuje do zdjęcia i wraca do wody.
3h minęły bardzo szybko, czas na wagę.
5910g u Drennna, jak na takie małe rybki i na 3h to całkiem niezły wynk!
Każdy by się ucieszył 🙂
A co u mnie?
A jednak! Trochę więcej bo 6520g! A zatem jest 2 pkt! 🙂
Lubię to!
Grubo ponad 100 sztuk! A co by było jak byśmy łowili 4h? 🙂
Przekonamy się następnym razem! Póki co ryby wracają do wody.