Dawid z wynikiem 3550g wygrywa mini zawody (albo maxi trening 🙂 w Śmiłowie! Czyżby to ten czeski jokers? 🙂
Leszczy nie było.... a właściwie jeden był... ale się zmył 🙂
Na jedynce stawkę otwiera Sławek.
Obok niego na dwójce ja.
W samym środku czyi na 3ce Maciej.
Dalej Rozi na czwórce.
A stawkę zamyka Dawid na 5.
Postanowiliśmy łowić max. na 11,5m ale za to z możliwością wejścia do wody. A xo, ktoś nam zabroni? 🙂
Po 4h łowienia, w cieniu, zimnie i wietrze, a wiadomo, najgorszy jest wiatr, nadszedł czas na ważenie naszych zdobyczy 🙂
U Sławka 1660g
u mnie 2505g
Maciej z wynikiem 2245g
Rozi nałowił 3365g co dało mu drugie miejsce.
A wygrał Dawid z wagę 3550g.
Choć nie było leszczyków ani żadnych większych rybek i tak zabawa była przednia!
Trening zakończyliśmy ogniskiem i coś do ogniska.... 🙂
Do następnego!