Sezon zawodów powoli się zaczyna więc trzeba sprawdzić co słychać na zalewie… Niedziela 8:00 słoneczny dzień…przygotowanie stanowiska, trochę towaru, nęcenie…i łowimy…zaplanowane 3h od 9 do 12. Początek obiecujący…rybka za rybka i tak z przerwami brały przez cały czas. Po wyjęciu siatki waga 3260 z koszem podbieraka…chyba całkiem dobrze… Niestety nic większego nie chciało gryźć, sama płotka i krąpik. Za tydzień zawody kołowe… zobaczymy jak będzie.
w Treningi