Ten pojedynek miał odbyć się na niezdobytej do tej pory przez Drennana wodzie- twierdzy Odra. Niestety pogoda nie dopisała, więc pojechaliśmy bliżej, bo do Czerwonaka na Wartę… u tu wiadomo, wszystko może się zdarzyć 🙂
Tym razem wygrał Karol od Drennanów, doprowadzając tym samym stan pojedynków do remisu 3:3,
Stanowisko 36, teoretycznie dobre, ale nie jak na 37 zamknie cię XIV wice Mistrz Polski 😉
Co to ja miałem założyć za zestaw?...
Preston powered by Match Pro
50-tka pażonej pinki - dzięki uprzejmości Drennana, bo moje 0,5l zostało w lodówce... - na 18l mieszanki
Karlos "Szydera Drennan" coś ukrywa... ma jakiegoś asa w rękawie...
A co to to wystaje z tych kulek? Gliżdzochy?!
10 takich kul to ok. 14l mieszanki... 4l zostawiłem sobie na donęcanie...
Kule gotowe - przedstawiam do zdalnego sprawdzenia
...i o 8:50 nęcimy... jedni celniej...
drudzy mniej...
Tak samo z rybami... 🙂 ktoś musi wygrać 🙂 Tym razem to była formalność, bo już po pierwszych minutach było wiadomo kto wygra.... 🙂
Moje 4765g z leszczykiem - ryba dnia.
Po ważeniu rybki trafiły do wody...
Karola urobek. Rybki jakby większe 🙂
8925g i wszystko jasne!
Ładna płociucha, ostatnio coraz częściej pojawia się na tym odcinku Warty.
Te rybki też wracają do wody 🙂
Nic tylko pogratulować wygranej Drennanowi i... z płaczem pakować manatki....:)